Manhattan
Szanowni Państwo, przed śmiercią źle się czułem
- DRAW RECORDS, 2014
- Czas: 18:24 min, 1 ścieżek
- SP / Cardboard
"Co wspólnego mają ze sobą zespoły Genesis i Papa Dance? Anna Jurksztowicz i dinozaury rocka z Yes? Odpowiedź brzmi: Manhattan"
(Aktivist)
"Rollercoaster dla tych, którzy nienawidzą banału w muzyce i mimo eksperymentalnego rozmachu - to po prostu utwór zabójczo chwytliwy"
("Głos Wielkopolski")
"Modulacje, operowanie asymetrycznymi fakturami, batalie toczone z polimetrią, instrumentalne quasi-mostki (...), traktujący o tematyce eschatologicznej tekst (...) - coś, czego chyba jeszcze nie słyszeliśmy"
(Some Cosmic Songs)
"W tym projekcie zdecydowanie nie ma miejsca na banały"
(Brand New Anthem)
"...pławi się w wyrafinowanym popie – wymyślnych, a zarazem skomplikowanych i nośnych melodii znajdzie się cały stos, niekonwencjonalne metra i progresje akordów też zawarto..."
(FYH!)
"Tuzy niezalu, nietuzinkowy pomysł (...) – 18 minut lekko pogmatwanej, retro-pozytywnej, bogatej aranżacyjnie suitki"
(Uwolnij Muzykę)
* * *
All Right Reserved
DRAW Records 2014
Manhattan:
Jakub Czubak (The Car Is On Fire, Queer Resource Center)
Borys Dejnarowicz (Newest Zealand, CNC, ex-The Car Is On Fire)
Michał Hoffmann (Afro Kolektyw)
Szymon Lechowicz (Sorja Morja, ex- Damiano CZ)
Piotr Maciejewski (Drivealone, CNC, ex-Muchy)
Jakub Sikora (Crab Invasion, ZaStary)
Michał Stambulski (Microexpressions, CNC)
Mateusz Tondera (Armando Suzette, Die Flöte)
Muzyka - Manhattan
Tekst - Michał Hoffmann (gościnnie: Manhattan)
Nagrań dokonano w We Love Music Studio, oraz zaciszu wielu domowych studiów w całej Polsce. Wszystkie głosy oraz instrumenty nagrane przez Manhattan.
Gościnnie udział wzięli:
Magdalena Karpińska (głos)
Michał Pruszkowski (trąbka)
Mix & mastering - Piotr Maciejewski, Drivealonelab
Katalog
55 ulubionych płyt lat 50. (e-book)
55 ulubionych płyt lat 50. (e-book)
100 Songwriterów wszech czasów (e-book)
100 Songwriterów wszech czasów (e-book)
Szanowni Państwo, przed śmiercią źle się czułem
Szanowni Państwo, przed śmiercią źle się czułem